Narodowa bolączka

Polskie społeczeństwo od zarania dziejów miało tendencję do narzekań. Przeszkadzała nam nasza wiara, później władcy, sąsiedzi, w końcu brak własnego państwa. Większość tych utyskiwań miała swoje obiektywne podłoże. I choć czasem, jako narodowi, zdarza nam się nieco na wyrost podchodzić do wielu spraw, to ogólnie rzecz biorąc, staramy się w kluczowych kwestiach zachować obiektywizm. Dlatego dziś skarżymy się na drogie koszty życia. Przeszkadzają nam wysokie ceny energii elektrycznej, szybujące w zawrotnym tempie stawki za paliwo, pojawiające się co rusz jak grzyby po deszczu nowe podatki. Za ten stan rzeczy obwiniamy głównie rządzących, czasem próbujemy doszukać się jakiegoś międzynarodowego spisku, wymierzonego w nasz kraj. Koniec końców godzimy się na narzucone daniny, czasem jeszcze wyjdziemy na ulicę oprotestować krzywdzące przepisy i dać upust złości, ale kapitulujemy i dajemy za wygraną. A wystarczy zmienić nieco punkt widzenia, by nałożone podwyżki nie uderzyły nas zbytnio po kieszeni. Natomiast naprawdę mądre podejście do sprawy pozwoli nawet zaoszczędzić pieniądze w tej, wydawałoby się, beznadziejnej sytuacji.

Zadbaj o środowisko

Dzisiejszy świat nawołuje, by dbać o otaczające nas środowisko. Te postulaty są jak najbardziej słuszne i warto wziąć je sobie do serca. Jednak nie ograniczają się one tylko do niezaśmiecania przyrody i segregowania śmieci. Parasol ochronny nad planetą Ziemią możemy otworzyć już w czterech ścianach naszego domu. Wystarczy zakręcić kran wtedy, gdy z niego nie korzystamy. Czy zadbać o to, żeby woda niepotrzebnie nie kapała. W końcu Polska ma zasoby wody pitnej na poziomie Egiptu. A nie zapominajmy, że pomimo ogromnego Nilu Egipt jest państwem typowo pustynnym. Co jeszcze możemy zrobić w mieszkaniu, żeby żyć zgodnie z postulatami ekologów? Lubimy narzekać na wysokie ceny energii elektrycznej. Jest wieczór, a ty właśnie wychodzisz z pokoju i nie będzie cię w nim przez dłuższą chwilę. Może wyłącz komputer na ten czas? Światło też? Po co masz marnować prąd? Pewnie pójdziesz się umyć i mając w pamięci ograniczone zasoby wody, nalejesz jej do wanny tyle, ile potrzeba. Tym sposobem upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu. Zadbasz o środowisko i obniżysz swoje rachunki. Proste, prawda?

Zmień dostawcę prądu

Kiedy już zaczniesz żyć w zgodzie z naturą, ale wciąż będziesz uważać, że można zrobić więcej, by zaoszczędzić, pomyśl nad zmianą dostawcy prądu. Porównaj ceny energii elektrycznej poszczególnych firm, świadczących tego rodzaju usługi. Jedni nakładają mniejsze, inni większe marże. Z pewnością rzuci ci się w oczy oferta Polskiej Grupy Energetycznej. Okaże się bardzo konkurencyjna na tle pozostałych podmiotów. Dlatego warto przekalkulować czy taki zabieg, jak przejście do PGE, będzie intratny dla twojego portfela. W końcu chcesz zaoszczędzić, czyż nie? Weź też pod uwagę fakt, że twoje pieniądze z obniżonych rachunków, trafią do polskiego przedsiębiorstwa. A to przedsiębiorstwo wspiera rodzimą gospodarkę i sukcesywnie w nią inwestuje, przyczyniając się do jej rozwoju.