Był jesienny poranek, słońce nieśmiało wyglądało zza drzew, a miasto leniwie budziło się do życia.
Franek przyszedł do pracy jak zwykle w dobrym humorze i nie spodziewał się jakie atrakcje przyniesie mu dzisiejszy dzień. Zanim rozpoczął przeglądanie poczty zrobił kawę w ekspresie który ostatnio zakupił pracownikom prezes. Po wypiciu paru łyków stwierdził, że zamieni parę słów z Kaśką z recepcji, a później usiądzie do komputera. Nie zdążył dobrze się rozsiąść a otrzymał telefon od swojego kierownika. Dostał pilne zamówienie – komora chłodnicza! Był tylko jeden problem, montaż i wysyłka miały odbyć się jeszcze dziś! Wszystko dobrze by się składało gdyby nie jeden mankament. A mianowicie zabrakło śrub które są wymagane w konstrukcji komory. Nie myśląc wiele, wydrukował zlecenie dla magazynu, tak by w czasie gdy on pojedzie do sklepu, pracownicy przygotowali pozostałe potrzebne materiały.
Na szczęście w zaprzyjaźnionym sklepie mieli na stanie wszystkie niezbędne produkty, a obsługa sprawnie obsłużyła jego zamówienie. Teraz już mógł wracać do firmy, aby dopilnować montażu komory chłodniczej.
Po 4 godzinach komora była gotowa, a Franek zadowolony z efektów. Wystarczy teraz zadzwonić do znajomego kuriera Mateusza, aby odebrał przesyłkę.
Szczęśliwe zakończenie
Franek otrzymał właśnie telefon, że komora chłodnicza została dostarczona do klienta. Lubił takie szczęśliwe zakończenia i zastanawiał się, czy jutrzejszy dzień również przyniesie mu tyle emocji.