Wiele osób, które interesują się motoryzacją, zawsze będzie analizować oczywiście najróżniejsze pojazdy, które są dostępne w sklepach, a także bezpośrednio u producentów. Okazuje się, że coraz częściej zastanawiamy się nad tym, czy aby nie będzie rozsądnie wyrobić sobie prawo jazdy A? Czy to jednak rzeczywiście jest bardzo dobry pomysł i czy na pewno każdemu przyda się motocykl? Wszystko zależy od tego, jak bardzo interesujemy się motoryzacją i czy lubimy jeździć. Oczywiście musimy wiedzieć, jakie będą tutaj przepisy i co trzeba zrobić, aby zdobyć takie uprawnienia.

Motocykle coraz bardziej popularne również w Polsce

Przede wszystkim warto zauważyć, że poruszanie się jednośladem jest popularne z tego powodu, że będzie to czynność o wiele praktyczniejsza w zatłoczonych miastach. Jak wiadomo, pojawia się coraz większa ilość samochodów i w konsekwencji niejednokrotnie mamy problem, aby dojechać do centrum. Dlatego też bardzo dobrym pomysłem będzie prawo jazdy A, które będzie uprawniać nas do kierowania motocyklami. Trzeba oczywiście liczyć się tutaj z tym, że będziemy musieli przejść odpowiedni kurs. Dopiero wtedy, gdy zaliczymy teorię i egzamin praktyczny, to wtedy będzie nam wydany odpowiedni dokument. Przede wszystkim, więc pamiętajmy, że będziemy mogli prowadzić motocykl, a także przyczepę o masie, która nie będzie przekraczać 100 kg. Poza tym będziemy mogli także oczywiście poruszać się pojazdami, które są określone dla dokumentu w przypadku kategorii AM. Będą to, więc skutery, ale także quady, które mają pojemność skokową nieprzekraczającą 50 cm³. Poza tym ich konstrukcja ogranicza prędkość poruszania się do 45 km/h.

Jak przygotować się do egzaminu?

Oczywiście, aby zdać pozytywnie taki egzamin, powinniśmy mieć opanowaną teorię, ale także ćwiczyć jazdę na motocyklu. Dlatego niejednokrotnie trzeba wykupić dodatkowe godziny tak, abyśmy bardzo sprawnie prowadzili takie pojazdy i czuli się swobodnie, zarówno w mieście, jak też poza aglomeracją.

Zimowe wyprawy na motocyklu to duże ryzyko, a zwykle niewielka przyjemność – z tego powodu większość właścicieli odstawia swoje maszyny do garażu. Zanim jednak na dobre zamkniesz sezon na wyjazdy w tym roku, zabezpiecz swój motocykl. Dzięki temu zyskasz pewność, że na wiosnę bez problemu nie tylko odpalisz silnik, ale również wszystkie części motocyklowe pozostaną sprawne. O czym należy pamiętać, by odpowiednio zabezpieczyć motocykl przed zimą?

Przede wszystkim ważne są warunki, w których pozostawisz swoją maszynę

Jeśli posiadasz przydomowy garaż, sprawa jest prosta – musisz jedynie wygospodarować trochę miejsca, by wygodnie ustawić motocykl. Jednak nawet domowe garaże mogą różnić się między sobą pod względem warunków, dlatego zadbaj o to, by motocykl stał w suchej i bezpiecznej części – szczególnie jeśli w garażu parkuje także samochód. Dobrą praktyką jest zabezpieczenie motocykla specjalnym pokrowcem, by uchronić go przed zakurzeniem i innymi zabrudzeniami. Jeśli nie masz możliwości garażowania swojej maszyny przy domu lub mieszkaniu, pozostają Ci płatne garaże, w których zajmą się Twoim motocyklem lub parkowanie na parkingu pod gołym niebem – ta opcja wymaga szczególnego zabezpieczenia motocykla oraz skorzystania z profesjonalnego pokrowca. Dobrą praktyką jest wspólne wynajmowanie garażu, w którym zmieści się kilka motocykli: w ten sposób koszt rozkłada się na kilka osób.

Sklep motoryzacyjny online

Prace rozpocznij od dokładnego umycia motocykla

Zanim przystąpisz do zabiegów konserwacyjnych, dokładnie umyj cały motocykl. Resztki błota, pyłu, ale także smar i inne zabrudzenia należy zmyć za pomocą specjalnych preparatów ochronnych, które będą stanowiły także zabezpieczenie przed korozją. Kolejnym etapem jest smarowanie, za pomocą którego także ochronisz części motocyklowe podczas zimy. Zalej również motocykl świeżym olejem silnikowym oraz paliwem, a także płynem hamulcowym i chłodniczym (specjalnie dobranym do zimowych temperatur). Nie planujesz żadnych zimowych wypraw swoim motocyklem? Nic nie szkodzi – i tak należy pilnować jego stanu oraz nie dopuszczać do całkowitego rozładowania akumulatora. Jeśli nie masz możliwości regularnego podładowywania go za pomocą prostownika, zainwestuj w podtrzymywarkę do akumulatora.