Świąd psychogenny to jednym z rodzajów chorób dermatologicznych. Mogą mieć one różną etiologię. Zazwyczaj jest ono bakteryjne, pasożytnicze, wirusowe, alergiczne, ale także na tle nerwowym. Jak leczy się świąd psychogenny?

Czy stres może być przyczyną świądu psychogennego?

Zła kondycja psychofizyczna, długotrwały stres może być przyczyną wystąpienia depresji. U osób borykających się z nerwicą skóry objawy nasilają na skutek różnych czynników psychospołecznych i istniejących zaburzeń psychicznych. Zdarza się, że poza tradycyjnymi jej objawami związanymi ze spadkiem nastroju, zniechęceniem pacjenci mogą uskarżać się na dolegliwości skórne określane mianem świądu psychogennego. Objawem choroby jest nieprzyjemne uczucie swędzenia skóry. Źródłem świądu mogą być podrażnienia włókien nerwowych w efekcie zaistniałych bodźców mechanicznych, chemicznych, termicznych lub elektrycznych.

Jak leczy się świąd psychogenny?

Świąd psychogenny powinien być leczony pod okiem specjalisty. Często bowiem poza lekami antyhistaminowymi, czy też preparatami do stosowania na skórę, niezbędne będzie podanie środków specjalistycznych od lekarza psychiatry, stosownie do źródła problemu. Niezwykle ważna jest w przebiegu leczenia właściwa higiena, unikanie mydeł zapachowych, silnych środków piorących, kosmetyków, które mogą nasilać objawy. Szybką ulgę w przypadku świądu psychogennego obserwuje się u pacjentów, którzy stosują na wspomniane dolegliwości puder w płynie. Jego unikalny skład niweluje zapalenie skóry. Zawarta w nim benzokaina działa miejscowo znieczulająco, a lewomentol powoduje miejscowe uczucie chłodu i działa przeciwświądowo. Co istotne lek ten może być stosowany u pacjentów w każdym wieku.

Niezwykle ważne jest w przypadku występowania swędzącej wysypki właściwe rozpoznanie przyczyny problemu. Jeśli mówimy o świądzie psychogennym, to jego rozpoznanie następuje zwykle po wcześniejszym wykluczeniu zmian i chorób ogólnorozwojowych.

Stres jest niestety nieodłącznym elementem naszego życia. Niepewna sytuacja w pracy, łączenie kilku etatów, godzenie obowiązków zawodowych z życiem rodzinnym bywają nie lada wyzwaniem, które generuje stres. A ten w perspektywie czasu na negatywny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Spośród różnych rodzajów stresu tylko jeden oddziałuje na nas pozytywnie i jest nim stres mobilizujący. Każdy inny jest niepożądany i w związku z tym powinno się go redukować. Doskonałym sposobem na rozluźnienie i relaks jest medytacja uspokajająca.

Uspokajająca siła medytacji

Każdy, kto medytuje, z pewnością zgodzi się, że dzięki temu pozbywa się napięcia, staje się bardziej spokojny oraz radosny. Dzieje się tak dlatego, że medytacja pozwala wyciszyć negatywne myśli i wejść na pozytywne wibracje. Dla niektórych może to się wydawać nieprawdopodobne, ale moc medytacji jest tak wielka, że jeśli będzie praktykowana regularnie, to mogą zniknąć problemy z zasypianiem, obniży się ciśnienie krwi czy ustaną dolegliwości bólowe. Warto mieć świadomość tego, że długotrwały stres bywa wyniszczający, wiąże się z destrukcyjnymi myślami i może wywołać różne choroby. Dlatego jeśli z różnych powodów jesteśmy narażeni na sytuacje stresogenne, to powinniśmy skorzystać z dobroczynnego wpływu medytacji. Nie wiesz, jak się do tego zabrać? Polecamy zagłębić się w Psychologię Duchową oraz skorzystać z uzdrawiania na odległość, czyli medytacji pod okiem wybitnego specjalisty w tej dziedzinie, a mianowicie Zbigniewa Jana Popko. Kiedy poznamy odpowiednie techniki, wtedy przekonamy się, jak ogromny wpływ ma medytacja na stres. Po takich sesjach człowiek staje się bardziej opanowany i mniej podatny na działanie stresu. 

Redukowanie stresu jest niezbędne, żeby można było cieszyć się życiem i być pogodnym. W innym razie, przy dużym narażeniu na stres, będziemy ciągle spięci i pełni obaw, co objawia się między innymi szybszym biciem serca i zwiększonym poziomem cukru we krwi. Jest to naturalna reakcja organizmu, ale jeśli pojawia się zbyt często, to niesie ze sobą przykre konsekwencje zdrowotne. A za sprawą medytacji można do nich nie dopuścić!